Sondaż "Rz" cz. 2: Jak Polacy oceniają dziś Jana Pawła II? "Jan Paweł II miał wiedzę na temat przestępstw seksualnych duchownych, podejmował działania, by ukrócić pedofilię, ale były one niewystarczające.

Ksiądz Adam Boniecki nie podpisze listu w obronie papieża Polaka. "Janowi Pawłowi II teraz nie obrona jest potrzebna, ale pełna prawda. Mitowi może ona nie dorówna, ale już nie będzie trzeba papieża bronić" - napisał duchowny na łamach "Tygodnika Powszechnego". Ksiądz Adam Boniecki odniósł się na łamach "Tygodnika Powszechnego" do kwestii pedofilii w Kościele. Duchowny skomentował ostatnie wydarzenia, pomysł odbierania ulicom imienia polskiego papieża. To pokłosie głośnego dokumentu wyemitowanego przez TVN24 "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza". Padły w nim zarzuty, że kardynał miał uczestniczyć w tuszowaniu pedofilii w Kościele, której dopuszczali się księża z całego świata. Pojawiają się głosy, że wszystko to mogło się dziać za przyzwoleniem Jana Pawła II. Zobacz także Ks. Boniecki: Nie podpiszę listu w obronie Jana Pawła IIKsiądz Boniecki w swoim felietonie "W ślepej ulicy" odniósł się do pomysłu odebrania ulicom czy obiektom, szkołom czy szpitalom, imienia Jana Pawła II. Jego zdaniem taka chęć wśród Polaków "wynika z irytacji". Duchowny przypomniał, że kwestia pedofilii w Kościele pojawiła się na przełomie lat 80. i 90. i dotyczyła fali nadużyć, szczególnie widocznej w USA w latach 60. i 70. "W związku z tym Jan Paweł II wezwał amerykański episkopat do Watykanu i w czerwcu 1993 r. skierował do niego list nakazujący >” - czytamy. Zdaniem ks. Bonieckiego stanowisko Jana Pawła II "było tak zdecydowane i czytelne", że magazyn "Time" w 1994 roku przyznał papieżowi Polakowi tytuł "Człowieka Roku".Duchowny skomentował także przypadek Maciela Degollado, "który przez 60 lat udawał gorliwego księdza". "Jan Paweł II nie mógł być świadomy roli tego człowieka, który na przestrzeni wielu lat oszukał pięciu kolejnych papieży. Choć nie istnieją dowody na to, że Jan Paweł II chronił pedofilów w Kościele, to jego oskarżeniom towarzyszą takie emocje, że trudno tu o rzeczową dyskusję" - napisał Boniecki. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" zauważył, że Jan Paweł II został w kraju wywindowany na poziom nadludzki. "Dla polskiego katolicyzmu stał się oczywistym dowodem wyjątkowości, wielkości i narodowego wybraństwa. Ale dla wielu Polaków, szczególnie młodych, przytłoczonych wszechobecnym i czczym >, jego kult w takiej postaci był coraz bardziej nie do wytrzymania. Był maską hipokryzji władzy i Kościoła, wzajemnie zblatowanych w przyziemnych interesach" - koniec duchowny oświadczył, że nie podpisze listu w obronie Jana Pawła II i nie będzie walczył w obronie ulic. Przypomnijmy, pod takim dokumentem podpisało się 200 polskich profesorów i pracowników naukowych, którzy uważają, że czym innym jest tuszowanie pedofilii, a czym innym "błędne decyzje personalne". "Janowi Pawłowi II teraz nie obrona jest potrzebna, ale pełna prawda. Mitowi może ona nie dorówna, ale już nie będzie trzeba papieża bronić" - podsumował swój felieton ks. Boniecki. Zobacz także Powszechny"

Nie jest to ani restytucja, ani rewolucja, lecz głęboka, organiczna zmiana. Postawę Jana Pawła II dobrze pokazuje Jego stosunek do reform soborowych – papież Polak nie podkreślał kluczowego po soborze sporu o reformę liturgiczną, ale pokazywał elementy ciągłości. Odwoływał się przy tym mocno do pobożności ludowej. Ukazały się listy Jana Pawła II do Skwarnickiego Ponad sto listów obejmujących cały okres pontyfikatu zawiera wydany właśnie tom listów Jana Pawła II do znanego publicysty, poety i pisarza Marka Skwarnickiego. Książka "Pozdrawiam i błogosławię. Listy prywatne Papieża" zawiera przemyślenia Ojca Świętego nt. Kościoła w świecie i oceny jego pontyfikatu w Polsce. Jan Paweł II nie ukrywa też niepokoju o kształt "Tygodnika Powszechnego", którego przez lata był bliskim współpracownikiem. Sytuacji w krakowskim piśmie, w którym publikował jeszcze jako młody kapłan a następnie jako biskup i kardynał, dotyczą dwa najobszerniejsze listy. 1 listopada 1993 r. Jan Paweł II pisze: "W związku z numerem na piętnastolecie, znajduję w nim stale powtarzaną tezę o «kontrowersyjnym pontyfikacie». Nie jest to temat samego TP ani osób piszących w jego imieniu (...), ale teza «Gazety Wyborczej», czy też innego pisma. TP tezę tę przytacza w przeglądzie prasy. Oczywiście, żaden pontyfikat nie może nie być kontrowersyjny. Kontrowersyjne jest samo chrześcijaństwo, sam Chrystus i Ewangelia. A ja mam poniekąd zamiłowanie do bycia «znakiem sprzeciwu». To nie jest moja zasługa, ale Łaska". Miesiąc później, 6 grudnia, Papież konstatuje: "Ma Pan rację, gdy pisze w ostatnim liście, że wszystko poniekąd kończy się na Jerzym Turowiczu i ks. Tischnerze". Dodaje z ubolewaniem, że redakcja krakowskiego pisma chce być koniecznie "wpatrzona w przyszłość". Nieco dalej Papież pisze, że "Kościoła wciąż trzeba się uczyć", a do tego konieczny jest "zaczyn". "Ten zaczyn to jest miłość Kościoła, a nie może nim być nigdy żadna liberalna krytyka Kościoła, choćby powoływała się na najgłośniejsze nazwiska posoborowych teologów" - pisze Jan Paweł II. Jednym z wątków papieskich listów jest jego twórczość literacka. To właśnie Marek Skwarnicki był od wczesnych lat 70. "powiernikiem" Karola Wojtyły w sprawach poezji; jemu też (oraz Jerzemu Turowiczowi) powierzył wydanie swoich wierszy po wyborze na papieża. Na wieść, że jego sztuka "Brat naszego Boga" zostanie wystawiona w Krakowie Jan Paweł II wyznał: "Nigdy się z czymś takim nie liczyłem". W roku 2002, gdy pracował nad "Tryptykiem rzymskim", Papież pisał do Skwarnickiego: "Niech Pan będzie łaskaw rzucić okiem na teksty (...). Nie wiem, czy ma to coś wspólnego z poezją, od której właściwie odszedłem, ale która od czasu do czasu mnie kusi". Skwarnicki na zaproszenie Papieża udał się do Rzymu, gdzie przez wiele godzin rozmawiał z Autorem na temat ostatecznego kształtu "Tryptyku". Tom papieskich listów zawiera też bardzo wiele okolicznościowych pozdrowień i życzeń. Zawsze jednak Papież, choćby krótko, odnosi się do konkretnych osób i spraw rodziny Skwarnickich. Na decyzji o publikacji papieskich listów zaważyła - jak pisze we wstępie ich adresat - "chęć ujawnienia, kim był dla jednej z wielu rodzin, z którymi miał osobiste kontakty, a zarazem jak niezwykłym w takiej sytuacji był człowiekiem - bliskim i kochanym". "Nikomu o tych listach dotąd nie mówiłem" - powiedział KAI Marek Skwarnicki. Wyznał też, że większość papieskich listów przychodziła do niego normalną pocztą. "Odbierałem je zwyczajnie, ze skrzynki na listy na mojej klatce schodowej" - powiedział mieszkający w Krakowie pisarz i poeta. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przypomniał, że kserokopie papieskich listów przekazał trybunałowi przygotowującemu proces beatyfikacyjny Jana Pawła II. 75-letni Marek Skwarnicki jest publicystą, poetą, pisarzem. Przez wiele lat należał do redakcji "Tygodnika Powszechnego". Od wczesnych lat 70. łączyła go przyjaźń z Karolem Wojtyłą. Jako reporter towarzyszył Janowi Pawłowi II w wielu jego zagranicznych pielgrzymkach, a swoje wrażenie zawarł w kilku książkach. Skwarnicki, który przez wiele dziesięcioleci przyjaźnił się z Czesławem Miłoszem, wydał ostatnio tom wspomnień pt. "Mój Miłosz". Warto dodać, że w 2002 r. tarnowskie wydawnictwo Biblos opublikowało - za zgoda Papieża - tom korespondencji pomiędzy Janem Pawłem II a prof. Stefanem Swieżawskim. Tom "Pozdrawiam i błogosławię. Listy prywatne papieża" opublikował Świat Książki. Źródło: KAI. Kapłaństwo, które poprzez Sakrament Święceń stało się naszym osobistym udziałem i zostało na wieki wypisane w naszych duszach poprzez szczególny znak Boży czyli "charak-ter", pozostaje w wyraźnym odniesieniu do powszechnego kapłaństwa wiernych - czyli wszystkich ochrzczonych - a równocześnie różni się od niego "istotą a nie

„Janowi Pawłowi II teraz nie obrona jest potrzebna, ale pełna prawda. Mitowi może ona nie dorówna, ale już nie będzie trzeba papieża bronić” – napisał na łamach „Tygodnika Powszechnego” ksiądz Adam Boniecki. Ksiądz Adam Boniecki odniósł się na łamach „Tygodnika Powszechnego” do kwestii pedofilii w Kościele. Jak zauważył, to Jan Paweł II był tym papieżem, który jako pierwszy rozpoczął walkę z procederem. „Wezwał amerykański episkopat do Watykanu i w czerwcu 1993 r. skierował do niego list nakazujący »zero tolerancji dla pedofilii«. Stanowisko Jana Pawła II było tak zdecydowane i czytelne, że w 1994 r. amerykański »Time« przyznał mu z tej racji tytuł »Człowieka Roku«. W 1996 r. te same surowe normy papież zastosował wobec Kościoła w Irlandii” - tłumaczył. Zdaniem duchownego „wszelkie inicjatywy odebrania papieżowi tytułu honorowego obywatela miasta czy pozbawienie ulic, placów i innych miejsc jego imienia są irracjonalne”. Boniecki: Jan Paweł II został w Polsce wywindowany na poziom nadludzki „Kiedy już zaczął być wszechobecnym wcieleniem wiary w Boga, wcieleniem Kościoła, ojczyzny i wszelkiej mądrości, kiedy już został odczłowieczony, stał się zjawą bliższą swoim pokracznym pomnikom niż realnemu sobie. Dla polskiego katolicyzmu stał się oczywistym dowodem wyjątkowości, wielkości i narodowego wybraństwa” - napisał w dalszej części artykułu ksiądz Boniecki. Według duchownego „to powoduje, że młodzi ludzie nie widzą potrzeby oddawania czci polskiemu świętemu”. „Jan Paweł II był maską hipokryzji władzy i Kościoła, wzajemnie zblatowanych w przyziemnych interesach. Nie zamierzam podpisać listu w obronie Jana Pawła II. Nie będę walczył o nazwy ulic, co zaś do pomników, to ich niegdysiejszy wysyp musiał się źle skończyć. Janowi Pawłowi II teraz nie obrona jest potrzebna, ale pełna prawda. Mitowi może ona nie dorówna, ale już nie będzie trzeba papieża bronić” - podsumował. List w obronie Jana Pawła II Ponad 200 polskich profesorów i pracowników naukowych podpisało się pod listem otwartym w sprawie krytyki spadającej w ostatnich dniach na Jana Pawła II. Sygnatariusze bronią papieża i twierdzą, że czym innym jest tuszowanie pedofilii, a czym innym błędne decyzje personalne. „W ostatnich dniach obserwujemy falę oskarżeń wysuwanych wobec Jana Pawła II. Zarzuca mu się tuszowanie przypadków czynów pedofilskich wśród duchownych katolickich i nawołuje do usunięcia jego publicznych upamiętnień. Działania te mają doprowadzić do zmiany wizerunku osoby godnej najwyższego szacunku w kogoś współwinnego odrażających przestępstw” – piszą polscy naukowcy. „Przepaść dzieli sprzyjanie jednemu z najcięższych przestępstw od podejmowania błędnych decyzji personalnych wynikających z niepełnej wiedzy czy wręcz fałszywych informacji” – podkreślają autorzy listu. „Wspomniany Theodore McCarrick cieszył się zaufaniem wielu wybitnych osób, w tym prezydentów Stanów Zjednoczonych, potrafiąc głęboko ukrywać ciemną, przestępczą stronę swojego życia” – dodają. „Jan Paweł II pozytywnie wpłynął na historię świata” Ataki na pamięć o Janie Pawle II nazywają „pomówieniami” posiadającymi „z góry przyjętą tezę”. „Jako ludzie zajmujący się nauką rozumiemy potrzebę wnikliwego badania biografii wybitnych postaci historycznych. Jednak wyważona refleksja i rzetelna analiza nie mają nic wspólnego z emocjonalnym, nieopartym na racjonalnych przesłankach lub motywowanym ideologicznie rujnowaniem wizerunku” – argumentują. W liście podkreślono, że papież Polak „pozytywnie wpłynął na historię świata, był w wymiarze globalnym ważnym promotorem idei wolności ludzi i narodów”. „Dla młodych ludzi, którzy urodzili się już po jego śmierci, zdeformowany, zakłamany i poniżony wizerunek papieża może stać się jedynym znanym” – ostrzegają. Czytaj też:Papież Franciszek o godności kobiet. „Jeśli chcemy lepszego świata…” Źródło: Tygodnik Powszechny

\n \n list jana pawła ii do tygodnika powszechnego
była też pierwszą podróżą do Afryki. Papież odwiedził: Kairo, Kongo, Kenię, Ghanę, Górną Woltę i Wybrzeże Kości Słoniowej. Sens tej pielgrzymki najlepiej oddają słowa Jana Pawła II: Strzeżcie dobrze waszych afrykańskich korzeni. Czuwajcie nad wartościami waszej kultury.
Przejdź do zawartości TischneraDni tischnerowskieŻyciorysMyśli Tischner pisze do papieża Tischner pisze do papieża „Wiem, że Stolica Święta to nie to samo co ulica Franciszkańska, ale piszę tak, jakbym pisał na Franciszkańską” – tak w listopadzie 1978 r. zwracał się do papieża Jana Pawła II ks. Józef Tischner. Niepublikowany dotąd list ukazał się na łamach „Tygodnika Powszechnego” (nr 3/2019). Listowi towarzyszy komentarz historyczny Wojciecha Bonowicza, który pisze o okolicznościach jego powstania. Pismo nosi datę 25 listopada 1978 r. Od wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża minął miesiąc „i Kraków huczał od plotek, kto będzie jego następcą na Franciszkańskiej. Wśród nazwisk, które pojawiły się >>na giełdzie>własnej wizji spraw ludzkich>nie brał pod uwagę>Życzę dobrego pobytu w bacówce pod Turbaczem>Wtedy już się uspokoiłem>Bo – powiada Ksiądz Kardynał – mamy w Polsce trzech Kardynałów, ale jednego Tischner>w niektórych przypadkach dar nieomylności poprzedza decyzje Konklawe<<. No bo kto powie, że jest inaczej?” Cały list Tischnera do Jana Pawła II można przeczytać tutaj. Zdjęcie z archiwum rodziny Tischnerów. Podobne wpisy 26 marca 2013, 0:00. Ks. Jan Piwowarczyk odszedł z redakcji w roku 1951 i osiadł w Zebrzydowicach, ale do końca życia pisał do "Tygodnika" Fot. archiwum Tygodnika Powszechnego. Był duchownym
Do polskich księgarni trafiła książka "Pozdrawiam i błogosławię" - tom listów Jana Pawła II do Marka Skwarnickiego, przyjaciela i redaktora poezji papieża. Listy obejmują cały okres pontyfikatu Jana Pawła II. Każdy z nich został przez Marka Skwarnickiego opatrzony komentarzem, wyjaśniającym poruszane w piśmie wątki lub okoliczności powstania listu. Książka zawiera tylko listy papieża, bez tej części korespondencji, której autorem jest Skwarnicki, komentarz jest więc niezbędnym uzupełnieniem. Karol Wojtyła i Marek Skwarnicki poznali się w późnych latach 50. w redakcji "Tygodnika Powszechnego". Z czasem Skwarnicki stał się kimś w rodzaju doradcy przyszłego papieża w sprawach literackich. To on doradził Karolowi Wojtyle publikowanie pod pseudonimami, a później pod świeckim nazwiskiem Wojtyła, aby występować na scenie literackiej na równych prawach z innymi. Apogeum literackiego wątku w tej korespondencji przypada na rok 2002, kiedy Skwarnicki został zaproszony do Rzymu, aby pomóc papieżowi w ostatecznej redakcji "Tryptyku Rzymskiego". Wiele listów to po prostu życzenia świąteczne, pozdrowienia, podziękowania za przesyłane regularnie przez Skwarnickich do Watykanu książki. Są też jednak pisma obszerniejsze. Wiele z nich dotyczy zmian w "Tygodniku Powszechnym" po roku 1989, do których Jana Paweł II odnosił się z wielkim dystansem. W pierwszych latach radykalnych zmian społecznych w Polsce w redakcji "Tygodnika Powszechnego" trwały dyskusje na temat nowej linii pisma. Do głosu doszli młodzi publicyści, pojawiały się teksty krytyczne wobec struktur Kościoła katolickiego w Polsce. Marek Skwarnicki w tym właśnie czasie zdecydował się na odejście z redakcji "Tygodnika" (potem publikował jeszcze przez jakiś czas na ostatniej stronie jako "Spodek"). Jan Paweł II komentując zmiany w piśmie zdecydowanie opowiadał się za utrzymaniem katolickiej linii "Tygodnika" i był niechętny radykalnym zmianom w redakcji. Marek Skwarnicki podkreśla, że Jan Paweł II odpowiedział na każdy wysłany przez niego list. Korespondencja dokumentuje wielką delikatność papieża, który np. zadał sobie trud zapamiętania imion nie tylko dzieci Skwarnickiego, ale także jego wnuków. Książka została wydana bardzo starannie. Zawiera fotokopie wszystkich listów do Skwarnickiego, które Jan Paweł II napisał odręcznie. Są też fotokopie podpisów papieża - od energicznie nakreślonego autografu z pierwszego litu z 26 października 1978 roku, napisanego w cztery dni po mszy inaugurującej pontyfikat, po ledwie czytelny, napisany drżącą ręką podpis pod życzeniami wielkanocnymi w kwietniu 2005 roku, na 17 dni przed śmiercią papieża. Tom "Pozdrawiam i błogosławię" opublikował Świat Książki.
Stanisława Dziwisza, który ujawnił, że zamachowcowi udało się wtedy ranić Jana Pawła II, o czym do dziś nie było wiadomo. „Krohn przyjechał do Polski w 1981 r. zafascynowany fenomenem „Solidarności” i antykomunistyczna Polską. Po wprowadzeniu stanu wojennego odnalazł nas w Paryżu” – relacjonują.
Sto lat temu Miesiąc po wyborze Jana Pawła II zacząłem zbierać wspomnienia i dokumenty do kalendarium życia Karola Wojtyły. Wyłania się z nich droga, jakby nakreślona przez mądrego scenarzystę, wiodąca... Traktat o Kościele „Problem »Tygodnika Powszechnego«” – tak biskup Karol Wojtyła zatytułował swój raport z 1962 r., którego adresatem był prymas Wyszyński, a który dopiero dziś ujrzał światło dzienne. Co to... Zwyczajna świętość Nieraz podziwiamy kogoś wielkiego, ale wcale nie chcemy wchodzić z nim w zażyłość i dlatego najchętniej stawiamy go na pomniku. Tymczasem papież, który już za życia był nazywany wielkim,... Duch zstąpił Pielgrzymka do Polski w 1979 r. miała głęboką warstwę religijną, z którą oczywiście współgrała społeczna i kulturowa. Przemawiając do władz PRL, papież rzucał im wyzwania. Jak rodził się Wojtyła polityk Mimo pozorów kompromisowości jest niebezpiecznym przeciwnikiem ideowym – tak o Karolu Wojtyle pisali analitycy SB. Bezpieka uważała, że kardynał z Krakowa „uzurpuje sobie prawo przywódcy,... Historia pewnego kłamstwa Fragmentem listu papieża Jana Pawła II do Jerzego Turowicza na 50-lecie „TP” od lat bije się w pismo i w jego redaktora. Odsłaniamy kulisy manipulacji tym dokumentem. Pismo „niebezpieczne" Zamieszczona korespondencja – stanowiąca wybór ze znacznie obszerniejszej całości – wymaga kilku słów wprowadzenia. Przy jej lekturze należy przede wszystkim pamiętać, że kontakty...
Fatima w życiu Jana Pawła II. 16 października 1978 - wybór na Stolicę Piotrową. Kard. Karol Wojtyła przyjmuje imię Jan Paweł II. „Bałem się przyjąć ten wybór, ale zrobiłem to w całkowitym zaufaniu do Jego Matki, Panienki Przenajświętszej. Oto stoję przed wami, aby wyznać naszą wspólną wiarę, naszą nadzieję i naszą
Home Książki Literatura piękna Jan Paweł II Karol Wojtyła korespondował z Markiem Skwarnickim przez cały pontyfikat, aż po Wielkanoc 2005 roku. Obok wspomnień, podziękowań za nadsyłane prezenty i słowa pocieszenia, Papież dzieli się bezcennymi, ponadczasowymi myślami na temat Kościoła, którego wciąż trzeba się uczyć, tak jak Chrystusa i Ewangelii, uwagami o sytuacji w Polsce czy wątpliwościami co do kształtu regularnie czytanego Tygodnika Powszechnego, który nie powinien być tylko wpatrzony w przyszłość. Wszystkie listy opatrzone są komentarzami Marka Skwarnickiego, objaśniającymi kontekst ich powstania i tłumaczącymi wiele niezwykłych kwestii, np. słynne objawienie z Medjugorie: mimo, że Watykan ich oficjalnie nie uznał , Papież napisał, że Nie można zrozumieć dzisiejszych strasznych wypadków na Bałkanach bez Medjugorie. Na osobną uwagę zasługują dzieje powstania Tryptyku rzymskiego, zredagowanego wspólnie ze Skwarnickim. Na decyzji podania naszej korespondencji do druku zaważyła chęć ujawnienia, kim był Jan Paweł II dla jednej z wielu rodzin, z którymi miał osobiste kontakty, a zarazem jak niezwykłym w takiej sytuacji był człowiekiem, bliskim i kochanym, pisze we wstępie adresat niezwykłych listów. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,5 / 10 36 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Bądź pierwszy Dodaj cytat z książki Jan Paweł II Dodaj cytat Powiązane treści
O godz. 21.37 osobisty papieski lekarz Renato Buzzonetti stwierdził śmierć Jana Pawła II. Jan Paweł II odszedł do domu Ojca po zakończeniu Apelu Jasnogórskiego, w pierwszą sobotę miesiąca i wigilię Święta Miłosierdzia Bożego, które sam ustanowił. Pogrzeb Jana Pawła II odbył się w piątek, 8 kwietnia 2005 r. Data utworzenia: 29 stycznia 2016, 12:39. Trwają pracę nad musicalem o życiu Karola Wojtyły. W spektaklu zobaczymy znanych piosenkarzy i aktorów. Będą to Anna Wyszkoni, bracia Piotr i Wojciech Cygowscy oraz Agata Nizińska, wnuczka aktora Wojciecha Pokory. Kiedy spektakl będzie można obejrzeć? Agata Nizińska Foto: Aleksander Majdański / Już wiadomo, kto w "Karolu" wcieli się w Emilię Wojtyłę, matkę papieża Jana Pawła II. Będzie to Agata Nizińska (31 l.), młoda aktorka znana z serialu "To nie koniec świata" i wnuczka Wojciecha Pokory. Obok niej w spektaklu zobaczymy także Annę Wyszkoni (przyjaciółka Wojtyły), Piotra Cugowskiego (dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”) i jego brata Wojciecha (ksiądz Wojciech). Niestety twórcy nie zdradzają jeszcze, kto wcieli się w rolę Jana Pawła II i jego przyjaciela kardynała Stanisława Dziwisza - czytamy na stronie Widzowie musicalu zobaczą widowisko muzyczno-taneczno-wokalne, w którym nie zabraknie dzieciństwa w Wadowicach, początków kapłaństwa w Krakowie, życia w Watykanie i spacerów Ojca Świętego po górskich szlakach Beskidów. Zobacz także Premiera muzycznego spektaklu "Karol" zaplanowana jest na 25 lutego 2017 roku w Tauron Arenie w Krakowie. /12 Jan Paweł II East News Jan Paweł II /12 Emilia Wojtyła PAP Emilia Wojtyła z małym Karolem /12 Agata Nizińska PPC / Agata Nizińska zagra matkę papieża /12 Jan Paweł II East News Powstanie musical o Janie Pawle II /12 Agata Nizińska Aleksander Majdański / Agata Nizińska w 2014 roku /12 Karol Wojtyła z mamą East News Karol Wojtyła z mamą /12 Agata Nizińska Michał Pieściuk / Agata Nizińska na salonach /12 Jan Paweł II Bulls Jan Paweł II w 1997 roku /12 Agata Nizińska Aleksander Majdański / Agata Nizińska w listopadzie 2015 /12 Jan Paweł II PAP Rodzice Karola Wojtyły zaraz po ślubie /12 Agata Nizińska Aleksander Majdański / Agata Nizińska to wnuczka Wojciecha Pokory /12 Agata Nizińska Aleksander Majdański / Agata Nizińska Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Prasa PRL-u o wyborze Jana Pawła II. Zaskoczenie i rezerwa ze strony partyjnych gazet, np. "Trybuny Ludu" i "Żołnierza Wolności", radość "Tygodnika Powszechnego" i życzliwość prasy
Wtorek, 5 kwietnia 2005 (15:59) Dowodem bliskości i emocji między Jerzym Turowiczem a Janem Pawłem II nazywa wymienianą przez nich korespondencję Tomasz Fiałkowski, zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego” i opiekun archiwum Jerzego Turowicza. Konrad Piasecki: Kiedy wszedłeś do archiwum w 1999 roku, to była taka „terra incoginita” – ziemia nieodkryta. Dopiero z czasem w tym archiwum Jerzego Turowicza zaczęto odkrywać nowe, sensacyjne dokumenty. Jakie dokumenty związane z Janem Pawłem II udało ci się tam znaleźć? Tomasz Fiałkowski: Tam jest oczywiście korespondencja Karola Wojtyła – księdza, biskupa, arcybiskupa, kardynała, a później Jana Pawła II, z Jerzym Turowiczem i jego żoną Anną. Największe odkrycie niewątpliwie, które dokonało się dopiero w parę lat po śmierci pani Anny Turowiczowej, to był rękopis niepublikowanego nigdy artykułu księdza Karola Wojtyły. Ten artykuł powstał w 1949, może pod koniec 1948 roku i stanowił dalszy ciąg debiutu publicystycznego Karola Wojtyły w „Tygodniku Powszechnym”, a mianowicie opublikowanego w 1949 roku artykułu zatytułowanego „Mission de France”. Konrad Piasecki: A ta korespondencja między Karolem Wojtyłą – Janem Pawłem II a państwem Turowiczami ma charakter prywatny? Czy to jest korespondencja między biskupem – papieżem? Czy jest to korespondencja między Karolem Wojtyłą a tą parą? Tomasz Fiałkowski: To jest korespondencja mająca przede wszystkim charakter prywatny, dlatego trudno o niej mówić w szczegółach. Obok tego jest jakby drugi nurt, tzn. są listy, które biskup, arcybiskup, kardynał, a potem Jan Paweł II kierował na ręce Jerzego Turowicza do „Tygodnika Powszechnego”. Te listy najczęściej były w „Tygodniku” publikowane, chociaż nie wszystkie, bo niektóre były po prostu niecenzuralne w swoich czasach. Konrad Piasecki: Korespondencja prywatna, bo Karol Wojtyła – Jan Paweł II i Jerzy Turowicz to ludzie, których wiązały mocne więzy przyjaźni. Tomasz Fiałkowski: Myślę, że można tak powiedzieć, chociaż pan Jerzy Turowicz zawsze zastrzegał, że on nie chce być postrzegany jako przyjaciel papieża. Wydawało mu się to pewnym nadużyciem. Konrad Piasecki: Nawet dziennikarze z redakcji całego świata, którzy wchodzą do redakcji „Tygodnika Powszechnego”, często nawet nie wiedzą, że Jerzy Turowicz nie żyje, ale wiedzą o nim jedno – „przyjaciel papieża” i pytają o niego. Tomasz Fiałkowski: Oczywiście, że tak. Wyrazem tego była ta słynna scena, kiedy tuż po wyborze właściwie na Stolicę Piotrową Jan Paweł II podczas spotkania z dziennikarzami podszedł i objął Jerzego Turowicza, który rzucił się do całowania jego rąk. To jest taka piękna scena, którą chyba nawet kiedyś w „Tygodniku” opisywaliśmy. Konrad Piasecki: Czy ta korespondencja, listy Jana Pawła II i Jerzego Turowicza, będą w tej chwili jakoś szczególnie wystawione na światło dzienne? Tomasz Fiałkowski: Myślę, że to będzie trzeba ustalić z jakimiś czynnikami w Watykanie. Warto by przygotować taką publikację. My czyniliśmy już zresztą pewne cząstkowe publikacje, np. kilka lat temu publikowaliśmy bardzo interesujący list pisany z Rzymu przez biskupa Karola Wojtyłę. To był list z Soboru, ale nie taki do druku, a prywatny do Jerzego Turowicza. Konrad Piasecki: Jerzy Turowicz był też dziennikarzem, który przeprowadzał wywiady z Janem Pawłem II. Czy zachowały się jakieś ślady takiej korespondencji dziennikarskiej? Tomasz Fiałkowski: To jest też jeden z dowodów bliskości i emocji, które między nimi były. Fakt, że Jan Paweł II już jako papież udzielił wywiadu prasowego Jerzemu Turowiczowi, co było rzeczą dość wyjątkową w dziejach papiestwa, choć nie jedyną – dodam. To był rok 1980, a rozmowa dotyczyła podróży apostolskiej do Brazylii. Rzeczywiście w archiwum Jerzego Turowicza zachowała się kserokopia autoryzacji tej rozmowy. To jest bardzo interesujący dokument. Przypuszczam, że oryginał trafił do archiwów watykańskich. Konrad Piasecki: Bardzo pokreślony był ten wywiad? Tomasz Fiałkowski: Były tam spore zmiany. Rzeczywiście widać było, że to nie jest żaden zdawkowy wywiad, tylko że papież po prostu pracował nad tekstem tak jak ktoś, kto przywiązuje dużą wagę do swojej wypowiedzi i ręcznie nanosił zmiany na maszynopisie, który został mu dostarczony. Konrad Piasecki: Dziękuję za rozmowę.
.
  • 522onb71to.pages.dev/72
  • 522onb71to.pages.dev/254
  • 522onb71to.pages.dev/411
  • 522onb71to.pages.dev/680
  • 522onb71to.pages.dev/27
  • 522onb71to.pages.dev/688
  • 522onb71to.pages.dev/142
  • 522onb71to.pages.dev/874
  • 522onb71to.pages.dev/627
  • 522onb71to.pages.dev/292
  • 522onb71to.pages.dev/703
  • 522onb71to.pages.dev/882
  • 522onb71to.pages.dev/379
  • 522onb71to.pages.dev/528
  • 522onb71to.pages.dev/362
  • list jana pawła ii do tygodnika powszechnego