Jakiś czas temu Apple zaproponowało swojej społeczności dość ciekawą formę konkursu. Polegał on na opublikowaniu na Instagramie zdjęć wykonanych trybem nocnym iPhone 11. Zgłosiło się tysiące użytkowników, a ostatecznie firma wybrała zaledwie sześć najlepszych fotek. 6 Zobacz galerię Instagram/@chalabov Nagroda? Przede wszystkim w formie promocji instagramowych profili, jak również "glorii i chwały" - prace zostaną bowiem opublikowane na oficjalnym Instagramie firmy (22,5 mln obserwujących), stronie internetowej, a także na billboardach promujących telefon w Stanach Zjednoczonych. Fotki wybierała 10-osobowa komisja z różnych krajów świata. Ostateczni zwycięzcy pochodzą natomiast z Chin, Indii, Rosji oraz Hiszpanii. /6 Konstantin Chalabov, Rosja, iPhone 11 Pro Instagram/@chalabov /6 Andrei Manuilov, Rosja, iPhone 11 Pro Max Instagram/@houdini_logic /6 Mitsun Soni, Indie, iPhone 11 Pro Instagram/@mitsun /6 Rubén P. Bescós, Hiszpania, iPhone 11 Pro Max Instagram/@rubenpb /6 Rustam Shagimordanov, Rosja, iPhone 11 Instagram/tomrus /6 Yu “Eric” Zhang, Chiny, iPhone 11 Pro Max Instagram/ericube_23
Here are the specific deals: Apple iPhone 14: From $699, Get a $75 Gift Card. Apple iPhone 13: From $599, Get a $50 Gift Card. Apple iPhone SE: From $429, Get a $25 Gift Card. With those caveatsŻałuję, że sam nie przeprowadziłem takiego porównania, ale - głupio się przyznać - nie miałem nigdy smartfona Nokia Lumia 1020. Mam jednak dwie znajome osoby, które mimo regularnego zmieniania telefonów, wciąż korzystają z tego sprzętu do robienia zdjęć i efekt jest świetny. Na ten bardzo fajny pomysł wpadł jednak jeden z redakorów serwisu Cnet i to zdecydowanie materiał, który warto puścić dalej - a i samemu przyjrzeć się, a potem ocenić na ile mobilna fotografia poszła do przodu. Tylko od razu ostrzegam, do starcia z iPhonem 11 Pro został wybrany prawdziwy kozak, czyli Nokia Lumia 1020, która przez długie lata uważana była za najlepszy smartfon fotograficzny. Nie wiem czy pamiętacie, ale wypuszczony na rynek w lipcu 2013 roku smartfon miał kosmiczną wręcz jak na tamte czasy matrycę o rozdzielczości 41 megapikseli, która nawet dziś wpisuje się w standard, wtedy robiła ogromne wrażenie. Lumia 1020 mogła się również pochwalić oversamplingiem, czyli łączeniem wielu sąsiadujących pikseli w jeden "superpiksel" oraz cropowaniem obrazu z matrycy, który finalnie dawał bezstratny jak na tamte czasy cyfrowy zoom do 5 Mpix. Tu akurat bardzo dużo się na rynku zmieniło, ale zaraz zobaczycie jak Lumia 1020 poradziła sobie w bezpośredniej konfrontacji z uważanym za jeden z najlepszych smartfonów fotograficznych 2019 roku iPhonem 11 Pro. Zamieszczone na Cnet zdjęcia są na pewno skompresowane, nie udostępniono ich też w pełnej rozdzielczości, więc chodzi raczej o porównanie efektu wizualnego na tak zwany pierwszy rzut oka niż analizowanie poszczególnych detali, ale nawet w takiej formie widać zarówno różnice, ale też przede wszystkim świetne fotki robione 7-letnim smartfonem. Gotowi? Poziom detali wyłapanych przez iPhona 11 Pro jest nieporównywalnie lepszy, podobnie jak kontrast, jednak jednocześnie w porównaniu fotka zrobiona Lumią wydaje się bardziej naturalna, ta z iPhona nieco doostrzona przez algorytm i momentami nienaturalnie cyfrowa. Przy detalach na dwukrotnym zbliżeniu różnicę w szczegółach widać jeszcze bardziej. Na kolejnym kadrze różnice są mniej widoczne, no może oprócz dolnej części zdjęcia gdzie fotka z iPhona ma dużo więcej detali wody i tego, co znajduje się pod nią. Ale na przykład niebo prezentuje się lepiej w obiektywie Nokii. Bardziej podoba mi się również zdjęcie Lumii w tym kadrze. Fotka z iPhone jest aż nazbyt szczegółowa i nie wiem jak Wy, ale ja nawet w okularach nie widzę takich detali. Tu natomiast iPhone robi dużo jaśniejsze zdjęcie, wyłapując też masę detali, które Lumia praktycznie całkowicie pominęła. Ale też nie jest to najlepsze zdjęcie jakie zrobiła Lumia w tym zestawieniu. Tu również iPhone charakteryzuje się lepszą rozpiętością tonalną, nasyceniem kolorów, ekspozycją i odwzorowaniem detali. W gorszych warunkach oświetleniowych Lumia nie ma żadnych szans. Wiem, że część osób uważa, że algorytmy nie dające kontroli nad czasem naświetlania w aktualnych iPhonach mocno ograniczają, jednak sam jestem im w stanie całkowicie zaufać w swoim iPhone 11 i są tylko sporadyczne sytuacje, w których nie jestem zadowolony z efektu końcowego. To natomiast zdjęcie, które bardzo dobrze pokazuje na czym polega Deep Fusion w iPhonie 11/iPhonie 11 Pro. Średnio korzystne światło w ogóle nie przeszkodziło smartfonowi Apple w wyciągnięciu detali z oczu i sierści kota. W tym samym czasie Lumia poradziła sobie raczej słabo. Tu chyba nikt nie jest zaskoczony. W temacie mobilnej fotografii 7 lat to wręcz wieki, ale też fajnie zobaczyć jak topowy choć leciwy aparat radzi sobie w konfrontacji z topowym aparatem 2019 roku. Moim zdaniem w każdym aspekcie wygrał smartfon Apple, jednak po pierwsze na niektórych kadrach różnica nie była kolosalna, po drugie Lumia 1020 wciąż robi niesamowite zdjęcia, które dodatkowo można obrobić samodzielnie, pewnie magicy zrobiliby to znacznie lepiej niż oprogramowanie od Apple. Co więcej - myślę, że zdjęcia robione Lumią 1020 koszą masę aktualnych smartfonów z niższych półek cenowych, co też daje do zrozumienia, że zrobienie telefonu z bardzo dobrymi możliwościami fotograficznymi to nie jest takie hop siup jak mogłoby się wydawać. Widzę to też ja testując telefony z różnych półek cenowych. Masa smartfonów robi niezłe zdjęcia, szczególnie kiedy ogląda się je na ekranie telefonu, ale naprawdę imponujące fotki zarezerwowane są tylko dla wąskiej grupy urządzeń. A korzystając z pełnej klatki (Sony A7 III) i wymiennych obiektywów nie mam wątpliwości, że smartfonom jeszcze bardzo daleko do dobrych aparatów. Co innego jeśli chodzi o wygodę korzystania - po pierwsze, telefon zawsze jest w kieszeni, a po drugie topowe urządzenie to możliwości, których i tak większość użytkowników nie wykorzysta, więc smartfon w zupełności im wystarczy. źródło
With the most impressive dual-camera system on iPhone. Capture stunning photos in low light and bright light. Get peace of mind with groundbreaking safety features. See all All iPhone. $23.05/mo. for 36 months; 0% APR. Free $30 gift card & 4 more with purchase.
Apple lubi się chwalić tym, jak dobre zdjęcia robią ich smartfony. Najnowsza edycja "Shoot on iPhone" dostarcza przepięknej galerii zdjęć, zobaczcie sami! Nie jest żadną tajemnicą, że luszczanka jeszcze nikogo nie uczyniła fotografem. Potrzeba do tego oka, praktyki, wprawy, a może najłatwiej powiedzieć, że... umiejętności. Zarówno obsługi sprzętu z którego korzystamy, jak i późniejszej przy edycji i wywoływaniu zdjęć. Apple na swojej stronie opublikowało zestaw zdjęć ustrzelonych iPhone'ami. Fotografowie, patrząc na te zdjęcia zakładam że nieprzypadkowi, z całego świata korzystając z rodziny iPhone 12 (oprócz klasycznej dwunastki, znalazły się tam również 12 mini, 12 Pro oraz ten z najlepszym aparatem — 12 Pro Max) wykonali zestaw zdjęć. Tak dobrych, że Apple postanowiło się nimi pochwalić w ramach regularnego cyklu Shot on iPhone. Szczerze — opad szczęki, przepiękne fotografie. Przepiękne zdjęcia wykonane iPhone 12 Rodzina iPhone 12 ma najlepsze aparaty ze wszystkich dotychczasowych smartfonów Apple. Jasny obiektyw ultraszerokokątny (f/ tryb nocny dla każdego szkiełka, a także udoskonalone algorytmy HDR. Do tego dodajmy iPhone 12 Pro Max z jeszcze lepszymi aparatami i mamy zestaw, który robi ogromne wrażenie. I — podobnie jak wszystkie smartfony z dobrymi aparatami — w rękach profesjonalistów zamieniają się w narzędzia pozwalające wykonać zapierające dech w piersiach fotografie. I to niezależnie od warunków — bo poniższa galeria nie jest utrzymana w jednym stylu przy jednym, profesjonalnym, oświetleniu. Jest wręcz przeciwnie — i to właśnie to zróżnicowanie robi na mnie ogromne wrażenie. No i sam kunszt fotografów, bo tego odmówić żadnemu z twórców nie można. iPhone 12 Pro Max (NKCHU, Chiny) iPhone 12 Pro (Abdullah Shaijie, Kuwejt) iPhone 12 Pro Max (Neal Kumar, Stany Zjednoczone) iPhone 12 mini (Joe Panpiansin, Tajlandia) iPhone 12 Pro (Abdullah Shaijie, Kuwejt) iPhone 12 (Nilay Örnek, Turcja) iPhone 12 Pro (Ikuchika Aoyama, Japonia) iPhone 12 Pro Max (Hélène Hadjiyianni, Francja) iPhone 12 mini (Andrey Glazunov, Rosja) iPhone 12 (Bahar Akıncı, Turcja) iPhone 12 Pro Max (Rohit Vohra, Indie) iPhone 12 mini (Matti Haapoja, Kanada) iPhone 12 (Bo Liu, Chiny) iPhone 12 Pro (Sarah M. Lee, Wielka Brytania) iPhone 12 Pro (Ikuchika Aoyama, Japonia) Patrząc na powyższą galerię można spokojnie uznać, że aparaty fotograficzne mogą pójść w zapomnienie. Bo faktycznie — te zdjęcia robią ogromne wrażenie. Ze swojej perspektywy (amatora) z jednej strony patrzę na każde z tych ujęć z zachwytem. Z drugiej jednak są powody dla których kilka lat temu zdecydowałem się na zakup aparatu fotograficznego, a ostatnio jego wymianę na nowszy model — tym razem w wydaniu pełnoklatkowym. No i nie ukrywam też, że noszę się z planem zakupu obiektywu do niego, którego cena plasuje się pomiędzy stawkami które trzeba zapłacić za iPhone 12 Pro, a iPhone 12 Pro Max. Wierzę jednak, że będzie to inwestycja na lata — no i bardzo doceniłem odłożenie smartfona do plecaka na wakacjach. Z aparatu wówczas faktycznie aktywnie korzystam, a bateria w mającym już swoje lata i marną kondycję iPhone X potrafi mi wystarczyć nawet na dwa dni. No ale prawdą od lat pozostaje to, że najlepszy aparat to ten, który zawsze mamy przy sobie. A ten smartfonowy... właściwie każdy ma zawsze przy sobie, prawda? Źródło
With the iPhone 12 Pro and iPhone 12 Pro Max, Apple introduced four new colors for these top-of-the-line devices. The newest color, Pacific Blue, is the one that will turn heads this time around, replacing the previous Midnight Green of the iPhone 11 Pro series.
Zdjęcia nocne stanowią idealną alternatywę do zdjęć wykonywanych w ciągu dnia. Od pewnego czasu nawet noc nie ogranicza nas, zdjęcia wykonywane w ciemnych warunkach mogą być także spektakularne. Aby wykonać je w odpowiedni sposób przygotowaliśmy niezbędny poradnik iPhone 13 zdjęcia nocne. Dlaczego warto robić zdjęcia nocą? Mając do dyspozycji tak bardzo unowocześniony aparat w iPhone 13 nie musimy ograniczać się jedynie do idealnego światła, zdjęcia nocne także są warte uwagi. Słabo oświetlone obiekty, fajerwerki, czy chociażby gwiazdy i księżyc to jest w stanie wychwycić tryb nocny iPhone. Zdjęcia nocne iPhone 13 brzmi niesamowicie? Nie w tym modelu! Idealnie dopracowany aparat w iPhone 13 daje niesamowitą ostrość wykonywanych zdjęć także nocą. Warte uwiecznienia chwile nawet nocą nie stanowią teraz żadnego problemu dla trybu nocnego iPhone. Krok pierwszy, czyli unieruchomienie iPhone Brzmi dziwnie? Może i tak jednak odpowiednie podtrzymanie iPhone pozwoli na wykonanie idealnego zdjęcia nocnego. Jak tego dokonać? Nic bardziej prostrzego wystarczy umieścić iPhone w odpowiednim mocowaniu, statywie bądź selfie sticku i możemy zaczynać. Co jeśli nie posiadamy takowego mocowania? Warto wtedy oprzeć o coś stabilnego iPhone, aby zniwelować ryzyko drgań. Krok drugi aplikacja Slow Shutter Bardzo ciekawa aplikacja Slow Shutter pozwoli nam na uruchomienie odpowiednich parametrów trybu nocnego iPhone, a co za tym idzie wykonaniu zdjęć nocnych. Z dostępnych zakładek wybieramy Low Light. Shutter Speed jest prędkością, więc ją ustawiamy na początku użytkowania na 1/2s lub 1s. Warto mieć na uwadze, że parametr ISO- czułość powinien być na najniższym poziomie, czyli 100. Krok trzeci, czyli próba generalna Jeśli parametry mamy już za sobą wykonujemy zdjęcie próbne. Na dole ekranu znajdziemy przycisk Clear i poprzez jego użycie dopasowujemy Shutter Speed do naszych wymagań, warto zaznaczyć, że im większa jego wartość tym będziemy mieć jaśniejsze zdjęcie. Krok czwarty, samowyzwalacz Kwestia samowyzwalacza będzie indywidualna, jednak warto mieć na uwadze, że może początki z samowyzwalaczem powinny być 1s. Dlaczego? Chociażby dlatego, że korzystając z dłuższego czasu można nieświadomie poruszyć zdjęciem. Krok piąty, czyli drobne poprawki Zdjęcie w trybie nocnym iPhone jest zgodne z naszymi oczekiwaniami więc nie pozostaje nic innego jak poprawić odpowiednio kadr oraz parametry wedle naszego uznania. Kiedy mamy wszystko przygotowane tak jak tego oczekiwaliśmy nie zapomnijmy o kliknięciu opcji Save, aby zapisać nasze działania. Dopiero opcja Clear pozwoli na ponowne wykonywanie zdjęcia w trybie nocnym iPhone. Poprawki, kwestia wprawy Wykonanie dobrych fotografii za pomocą zdjęć nocnych iPhone 13 jest tak naprawdę kwestią wprawy. W momencie kiedy poznamy działanie aplikacji Slow Shutter podstawy robienia zdjęć nocnych będą jedynie formalnością. Ciekawą opcją będą także zdjęcia portretowe lub opcja "poza kadrem". Tak naprawdę propozycji odnośnie trybu nocnego iPhone jest sporo, warto zaznajomić się z nowinkami technicznym Apple odnośnie trybu nocnego iPhone i nie zmarnować pięknych, wieczornych chwil. .